Dni mijały nieubłagalnie,przyszedł już listopad a z nim pierwsze oznaki zimy.Mateusz juz wiecej się nie odzywał a z Bartmanem bardzo często się widywaliśmy.Siedzę w salonie na kanapie pod kocem z kubkiem gorącej herbaty,gdy nagle dzwoni dwonek do drzwi, wstaję i otwieram a moim oczom ukazuje się Zbyszek z dwiema torbami na ramieniu
-wyprowadzasz się i przyszedłeś się pożegnać?-zapytałam
-tak jak by, moge wejść?-uchyliłam bardziej drzwi żeby mogł wejść
-mogę u Ciebie zatrzymać sie na kilka dni? sąsiad zalał mi mieszkanie a nie chcę zwalac się któremuś z chłopaków na głowę.
-a mi możesz się zwalić? -zaczełam się śmiać
-obiecuję że będę grzecznym współlokatorem
-no jak obiecujesz to dobra niech stracę, zgadzam się
-dziękuję kochana jesteś- rzucił się na mnie i zaczął mnie sciskać
-uspokój sie bo mi coś złamiesz, musimy ustalić zasady, nie będę po Tobie sprzątać prać itd.
-tak jest- zasalutował jak w wojsu
-to chodz pokaże Ci gdzie będziesz spał
-to nie z Tobą- znacząco podniósł brwi
-Bartman!
I tak atakujący zamieszkał ze mną.Wieczorem gdy się już rozpakował zamówiliśmi pizze i wyciągnełam z lodówki piwo oglądaliśmy jakąś komedie romantyczna.
-dlaczego w tych filmach zawsze jest taka beznadziejna muzyka-zaczął się nabijac
-żebyś wiedział co masz czuć
(-Medison czekaj
-och Karl skąd wiedziałeś że będę na tym dworcu?
-znam Cie lepiej niż Ty sama
-po co przyszedłeś?
-Powiedzieć Ci że uwielbiam jak płaczesz przy zachodzie słońca, nie obchodzi mnie że oblałaś egzamin z rachunkowosci i kocham Cię
-Nie tak jak ja Ciebie...)
-życie mogło by tak wyglądać-zaciągnełam się mocniej powietrzem żeby się nie rozpłakać-nie musiałabym martwic się o fryzurę i chodzić do łazienki,zawsze gdy była bym w dołku znajdował by mnie przystojniak pocieszał i całował
Film się kończy całują się i kamera odjeżca coraz dalej.
-eh dlaczego nigdy nie pokażą co dzieje się po tym pocałunku-zapytałam
-pokazują ! w porno
-blee.. Bartman!-przeciągam się- tęsknię za seksem,czasami to jest po prostu potrzebne jak strzelanie szyją
-seks prowadzi do komplikacji
-i emocji
-i winy
-i winy- przyznałam mu rację
-to wina kobiet
-co? -prawie krzyknełam
-spędzimy razem resztę zycia oh jakie to denne
-wy też nie jestescie lepsi.. -zaczełam nasladować mężczyzn- o tak maleńka powiedz moje imię.. o tak tak.. doszedłem, dobry byłem?
-z kim Ty uprawiałaś seks? to akt fizyczny ludzie powinni być zdolni do seksu jak do gry w tenisa
-nikt nie ma ochoty na romantyczne spacery po grze w tenisa
-to tylko gra, podajecie sobie ręce i do widzenia
-chcesz więcej piwa?-wstaję, nachylam sie żeby zebrac puste puszki z podłogi i idę do kuchni
-Magda!
-co?
-Zagrajmy w tenisa
-co?
-uprawiajmy seks jak to byłby tenis
-wynoś się stad!-zaczynam się smiać
-nie śmiej się to byłby seks pozbawiony wad
-ale ja nie lubię Cię w ten sposób
-ani ja Ciebie dlatego to jest doskonały sposób
Chwila ciszy a my ze Zbyszkiem stoimy na przeciwko siebie i patrzymy sobie w oczy.
-------------------------------------------------
Witam! Przepraszam że dopiero dzisiaj ale nie miałam kiedy przepisac tego rozdziału.Niestety mam jeszcze sesje :((
Co do rozdziału to wiem że trochę krótki ale chciałam zostawić Was z niewiadomą czy Magda zgodzi się na układ Bartmana:) a jakie jest Wasze zdanie?
Trochę już ogarnełam blogspot i dodałam kilka zakładek :) Postanowiłam też załozyć nastepny blog z innym opowiadaniem i premiera pod koniec miesiąca;) Mam nadzieje że ktoś będzie to czytał:) Dobra kończą mój wywód bo będzie dłuższy niż rozdział:) Trzymajcie się i do nastepnego:***
Pozdrawiam gorąco :**
po pierwsze to ja osobiście bardzo się cieszę, że ruszasz z kolejnym opowiadaniem i chciałabym być poinformowana o jego początku :) współczuję Ci, że jeszcze się męczysz z egzaminami. ja mam to szczęście, że już od tygodnia się lenię w domu u rodziców :) z radością zostanę tu jeszcze trzy tygodnie, choć czasem mam ochotę już wracać na stancję. Dobra może zajmę się rozdziałem ;)czego to facet nie wymyśli, żeby móc znaleźć się w łóżku z kobietą! zalane mieszkanie? Panie Bartman, uznajmy, że Panu wierzę. Jaki on jest dobroduszny proponując układ: seks bez zobowiązań ;p biorąc wszystkie za i przeciw to myślę, że pójdzie na tą jego propozycję, bo jakby nie było przekona ją jak zdejmie koszulkę ;p Pozdrawiam, Embouteillages ;*
OdpowiedzUsuńCoś mi się wydaję, że z tego układu nic dobrego im nie przyjdzie :P. A sądzę, że do niego dojdzie :P. Przypomina mi dwa filmy, które lubię i nie mogę się doczekać kolejnych :).
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy rozdział na: i-do-not-know-what-i-want.blogspot.com oraz na: sparkle-in-the-eyes.blogspot.com Pozdrawiam :)
Seks bez zobowiązań?? Ze Zbyszkiem?? O tak! Już, w tej chwili!! Tylko żeby potem tego nie żałowała!
OdpowiedzUsuńMam przeczucie ,że ten układ nei wypali, ale cóż, pożyjemy zobaczymy :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, i zapraszam do siebie ;)
na http://time-for-a-new-life.blogspot.com/ pojawił się nowy rozdział, więc zapraszam :) Pozdrawiam, Embouteillages ;*
OdpowiedzUsuńHej, mogłabym prosić o informowanie? Moje gg: 44374715
OdpowiedzUsuń