Prolog
Pora zacząć od nowa, spokojnie. Bez niepotrzebnych myśli. Z jednym pytaniem. Czy wrócę kiedyś tam, gdzie wszystko wydaje się piękniejsze? I w tej samej chwili, w której sobie to pytanie zadaje, już znam odpowiedź. Właśnie, to co w danej chwili wydaje nam się takie doskonałe, z czasem może już takie nie być. Może nawet dociera do nas, że to nie było aż takie znów doskonałe i nawet jeśli to utraciliśmy, wcale nie jest powiedziane, że więcej tego nie znajdziemy, a wręcz, że nie znajdziemy czegoś lepszego. Co jest gorsze? Nowe potworne blesne rany? Czy stare rany które powinny wygoić się już dawno temu? Może stare rany nas czegoś uczą przypominają nam gdzie byliśmy i co mamy za sobą.Uczą nas czego mamy unikać w przyszłości.Tak chcemy myśleć, ale wcale tak nie jest.Niektóre błędu musimy powtórzyć wiele razy.W moim bardzo przewidywalnym zyciu zanosiło się na zmiany, zmiany których nawet nie podejrzewałam,a mój świat miał się zmienić o całe 360 st.Zmiany w naszym życiu wiążą się zwykle z waznymi wydarzeniami, urodzinami, uzyskaniem dyplomu, ślubem.Ale największe zmiany często są wynikiem małych chwil.Gdy zatrzymujemy się i patrzymy kim jesteśmy.Bo za każdym razem, gdy widzimy jak daleko doszliśmy widzimy też, ile jeszcze przed nami. By w pełni się zmienić musimy uwolnić się od wszystkiego czego się trzymamy, by znaleźć się na nowej ścieżce, tej włąściwej
Jeśli czytasz, pozostaw po sobie chociażby
króciutki komentarz. O wiele przyjemniej się piszę, kiedy wiem, że mam
dla kogo to robić.
Witaj dopiero zaczynam czytać Twoje opowiadanie. Zapowiada się ciekawie, ale muszę wtrącić swoją uwagę... jeśli jej świat miałby się zmienić o 360 st to byłby taki sam :) Powinnaś napisać o zmianie o 180 st :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)